Różności

Niewidzialność [3] by Izabilla

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Różności Strona Główna -> nasze prace,opowiadania i wiersze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eyris
Czarny administrator
Czarny administrator



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tąd

PostWysłany: Nie 13:29, 17 Cze 2007    Temat postu: Niewidzialność [3] by Izabilla

„NIEWIDZIALNOŚĆ” CZ.1

Czerwieńsk-małe miasteczko, które nie wyróżnia się niczym. Właśnie tutaj mieszkam, i nie jest wcale tak źle. Chodzę do publicznego gimnazjum, do klasy IIIa , która liczy 25 osób, ale wszyscy traktują ją jakby były w niej tylko 24 osoby, ponieważ jedna osoba tak na prawdę nie była dostrzegana. Był to chłopak o dziwnym, nietypowym imieniu: Billosław.
Tak na prawdę tylko ja czułam, że on istnieje, dla innych był powietrzem. Miał czarne włosy, błyszczące czarne oczy, ubierał się w kolorach ciemnych, a jego zęby były śnieżnobiałe , chociaż rzadko je pokazywał, bo tak naprawdę to nigdy się nie uśmiechał. Zawsze był ponury i zgaszony. Nigdy nie przychodził do szkoły w dobrym humorze. Uczył się bardzo dobrze, chociaż na lekcji nie był aktywny. Ostatnio na zajęciach podniósł rękę do góry kiedy prosił o pozwolenie wyjścia do toalety, a to się zdarzyło całe 5 miesięcy temu. Z muzyki nie miał dobrych ocen, ponieważ nigdy nie chciał odśpiewać piosenki przed całą klasą, a to kończyło się zawsze oceną niedostateczną. Kiedy było coś na prawdę ważnego, to zostawał po lekcjach i sam, przy nauczycielce odśpiewywał piosenkę, a wtedy wracał z oceną bardzo dobrą lub nawet celującą. Raz słyszałam, jak śpiewa. Po cichutku, jak to miał w zwyczaju, czysto i na prawdę bardzo ładnie.
Z natury chłopak był bardzo cichy i małomówny. Zawsze żył samotnością. Tak na prawdę mimo, że chodzę z nim do klasy już 3 lata, nigdy się do niego nie odezwałam. Czasami wydawało mi się , że on na prawdę jest dziwny... Nawet kiedy dostawał szóstkę z testu na jego twarzy zawsze widniała ta sama mina-wieczny smutek. Cóż on po prostu miał nieustającą depresje. Nie śmieszyły go nawet żarty wychowawcy, z których śmiała się cała klasa...
Najbardziej jednak zaniepokoiłam się patrząc na jego ręce. Były całe w bliznach! Teraz zrozumiałam, dlaczego wciąż chodzi w bluzie z długim rękawem...on najzwyczajniej w świecie sam robił sobie krzywdę! Nierozłączną ozdobą jego plecaka były przyczepione do suwaka żyletki... Naprawdę zaczęłam się o chłopaka martwić...
Zaczęłam się wkurzać o to ,że inni traktują go jak powietrze. Chciałam się do niego odezwać, ale bałam się...W końcu on nie lubił, kiedy się z nim rozmawiało. Nie był zbyt towarzyski, ale ja chciałam, żeby wiedział, że ktoś go na tym świecie dostrzega...
Najlepsze było jednak to, że on zaczął mi się podobać...dlatego właśnie jeszcze bardziej zaczęłam się o niego martwić. Czułam, że się zakochałam! W końcu Bill nie był wcale brzydki. Na jego twarzy nie było widać ani śladu pryszcza i miał długie włosy, co szczególnie podobało mi się w facetach.
Wkrótce znowu spojrzałam na jego ręce, by sprawdzić, czy nie ma na nich śladów po nakłuciach strzykawką. Na szczęście niczego takiego tam nie dostrzegłam, ale ran ciętych było coraz więcej, czym się przejmowałam. Byłam bardzo ciekawa co powoduje u niego taki smutek. Zaczęłam go podejrzewać, o to, że chce popełnić samobójstwo, i że musze działaś szybko...


c.d.n.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eyris dnia Pon 15:49, 20 Sie 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zelda
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 14:40, 17 Cze 2007    Temat postu:

No bardzo ladne, przyjemnie się czyta. W jednym miejscu napisalaś w rodzaju męskim chociaz to bylo o tobie.
"Czułem, że się zakochałam!" Znajdż tej fragment i popraw...
I jakbyś mogla to zrób dialogi, fajniej by bylo : >


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyris
Czarny administrator
Czarny administrator



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tąd

PostWysłany: Nie 17:31, 17 Cze 2007    Temat postu:

Wiem...ktoś mi już to mówił, a word nie poprawił, bo to błąd nie jest XD


CZ. 2

Był poniedziałek – najgorszy dzień w tygodniu. Wyszłam z domu i wściekła poszłam w stronę szkoły. Czekał test z historii i ostry wysiłek fizyczny na lekcji w-fu . Szłam, szłam i zobaczyłam...jego. Szedł w typowy dla siebie sposób. Stawiał małe kroki i miał pochyloną głowę. Oczywiście nie wyglądał na szczęśliwego... Uznałam jednak, że to dobra okazja, żeby do niego zagadać. Podbiegłam do niego i zestresowana powiedziałam:
-Cześć Bill! Jak lecie?- ze stresu niestety źle powiedziałam wyraz „leci”. Myślałam, że chłopak mnie wyśmieje. On jednak odchylił głowę, spojrzał mi w oczy i zapytał:
-Czego chcesz?- jego głos był jak zwykle cichy. Zastanawiałam się krótko co mu odpowiedzieć, a tu nagle przypomniało mi się, że zapomniałam odrobić zadania z biologii.
-Słuchaj, wiem, że mi nie pomożesz, ale...jestem ciekawa czy odrobiłeś zadanie z biologii...-powiedziałam słodko się uśmiechając.
-Tak... a więc ty...-odezwał się Bill, jakby doskonale wiedział o co chodzi.
-Dokładnie! Wiesz... nikt z klasy by mi nie dał spisać i jestem ciekawa czy ty...
-Dobra... dam, ale pod jednym warunkiem... daj mi wreszcie święty spokój! –po tych słowach Bill odszedł. Czułam się jak idiotka. Zamiast mu pomóc... żeruje na jego ocenach!
W szkole dał mi swój zeszyt. Poszłam do toalety. Przepisując od niego odpowiedzi czułam się podle. Przyjrzałam się dokładniej jego zeszytowi. Pisał tylko czarnym piórem, naprawdę starannie. Spojrzałam na tył. Był zarysowany trupimi czaszkami i gotyckim pismem.
-Ten to ma talent. Chyba nawet ja tak się nie nudzę na lekcjach...-pomyślałam. Oddałam chłopakowi zeszyt ze słowami:
-Dzięki Bill! Jesteś słodki!- on jednak uznał to za żart mimo, że ja powiedziałam to najszczerszej jak potrafiłam.
Na lekcji wychowawczej nauczyciel nawijał o szkolnej dyskotece. Obecność była obowiązkowa, co dla Billosława stanowiło udrękę, bo on nigdy nie brał udziału w zabawach towarzyskich... Ustanowiona głupią zasadę, żeby to dziewczyny koniecznie dobrały się w pary z chłopakami i z nimi zatańczyć na imprezie. Większość klasy nie była zachwycona. Ja też, w końcu faceci trzymali się ode mnie jak najdalej, bo przecież jestem strasznie wysoka. Oczywiście pewne było, że Billa też nikt nie zaprosi. Nawet ja się lękałam, bo zapewne by odmówił.
Minął cały tydzień. Wszyscy po długich kłótniach dobrali się w pary... oczywiście oprócz mnie i Billa. Zbliżała się lekcja wychowawcza. Rozmyślałam nad tym, jakie żenujące będzie samotne pójście na imprezę. Wybawienie jednak nadeszło na lekcji. Wychowawca oznajmił:
Widzę, że są tu dwie samotne osoby... dobrze w takim razie panna Izabela pójdzie panem Billosławem.- po tych słowach cała klasa popatrzała na mnie, a potem do tyłu, jakby dopiero teraz przypomnieli sobie, że istnieje w klasie ktoś o imieniu Billosław. Sam Bill bardzo się zdziwił, bo w końcu ktoś zauważył go w klasie. Kto wie...może dzięki mnie.. Chłopak nie wyglądał na szczęśliwego. Pomyślałam, że trzeba go przekonać, że imprezy służą zabawie. Bardzo się cieszyłam, że będę mogła z nim zatańczyć, ale... w tym był problem...


c.d.n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zelda
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 18:00, 17 Cze 2007    Temat postu:

U ciebie w klasie jest taka osoba podobna do Billoslawa, że tak bardzo znasz jego uczucia i wiesz jakby postąpil? : >

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yorka
Władczyni
Władczyni



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czy ja wiem?

PostWysłany: Pią 16:10, 22 Cze 2007    Temat postu:

Izabilla spoko opowiadanko.Nie cierpie wytykać w opowiadaniach błędów i nie cierpie jak ktoś je wytyka Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyris
Czarny administrator
Czarny administrator



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tąd

PostWysłany: Pon 11:56, 20 Sie 2007    Temat postu:

CZ. 3

Na najbliższej przerwie Bill podszedł do mnie i wyznał:
-Wiesz, wcale nie chcę iść na te imprezę, ale najgorsze jest to, że nie umiem tańczyć...-strasznie ucieszyło mnie to, że w końcu powiedział coś sam z siebie.
-Ja też nie, ale...damy rade!- odpowiedziałam, żeby się nie załamywał. W sumie...też nie kłamałam , w końcu nigdy nie brałam udziału w przytulańcu.
-I co? Nie wkurzasz się, że idziesz na imprezę z takim głupkiem?- ta wypowiedź mnie zaszokowała, ale przecież ludzie odrzuceni mają bardzo niską samoocenę...
-Jak śmiałeś nazwać siebie głupim?- zapytałam się pełna oburzenia.
-Przecież taki jestem, prawda?- powiedział chłopak.
-Nie, jesteś naprawdę wyjątkowy, tylko musisz pokazać innym, że istniejesz! mówiłam to najszczerzej jak potrafiłam, żeby uwierzył, że komuś naprawdę na nim zależy.
-Ty...ty mnie lubisz?- zapytał się. Dla mnie to było dziwne. On myślał, że ja go nie lubię?
-Oczywiście, a co ty myślałeś?
-Ja...nie wiedziałem...- po tych słowach widać było, że chłopak mimo swojej miny był jakby...szczęśliwszy!
-Jeśli dalej będziesz taki to nikt cię tak naprawdę nie polubi więc...zrób mi przyjemność i pokaż jak się uśmiechasz. Najładniej i najszczerzej jak potrafisz!- powiedziałam, bo uznałam, że to odpowiednia chwila, aby przekonać się jak on wygląda kiedy się uśmiecha. Przez chwilę tylko się zastanawiał, ale potem podniósł kąciki ust, a następnie można już było zobaczyć dwa równe rzędy jego śnieżnobiałych zębów. Wyglądał prześlicznie! Jak zupełnie inny człowiek...jednak po chwili znowu wrócił do swojej klasycznej miny.
-Bill...wcale nie jestem złą na to, że idę z tobą na tańce...bo sama chciałam cię zaprosić-powiedziałam mu prosto w twarz.
-Ja nie wiedziałem...-powiedział Billosław już po raz drugi.
-Chcesz, aby inni cię dostrzegali? Zacznij mówić coś do nauczycieli, zacznij być aktywny na lekcjach, możesz nawet się wygłupiać, wtedy na pewno zwrócą na ciebie uwagę!
-Nie teraz.-powiedział chłopak, a na korytarzu dał się słyszeć dźwięk dzwonka na lekcje. Bill znowu wyglądał jak skwaszony, ale widoczne już było to, że on tak naprawdę udaje.
Okazało się, że on mnie jednak posłuchał! Kiedy nauczycielka przechodziła obok niego, lekko się uśmiechnął i szybko wrócił do swojej miny. Pani pedagog zdziwiona mrugnęła oczami i w końcu powiedziała:
-Czyż mi się czasem nie przewidziało, czy pan Billosław się uśmiechnął?
-Nie, niestety...ma pani przewidzenia.- powiedział Bill. Cała klasa spojrzała na niego! Byłam z tego powodu zadowolona. Chłopak puścił do mnie oczko, żebym wiedziało o co chodzi..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_Monrose_13
Mistrzunio
Mistrzunio



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Zielonej Góry

PostWysłany: Pon 12:33, 20 Sie 2007    Temat postu:

Wkońcu pojawił się 3 rozdział tego opowiadania hehe. Mi się bardzo podoba Very Happy tylko w niektórych miejscach brakuje myślników.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yorka
Władczyni
Władczyni



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czy ja wiem?

PostWysłany: Wto 15:47, 21 Sie 2007    Temat postu:

Abi proszę choć raz nie bądź jak slownik ortograficzny Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zelda
Moderator
Moderator



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 17:01, 21 Sie 2007    Temat postu:

Ale przecież tu chodzi o to, aby wskazywać blędy. Przecie to pomaga osobom piszącym opowiadania i fanficki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Różności Strona Główna -> nasze prace,opowiadania i wiersze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin